Używamy ciasteczek

Strona dla prawidłowego działania wymaga plików cookies. Szczegóły ich wykorzystania znajdziesz w Polityce Prywatności.
26.03.2024

„My walk” wystawa dr Piotra Kuci w Europejskim Centrum Artystycznym im. Fryderyka Chopina w Sannikach

Plakat wystawy „My wolk” dr Piotra Kuci. Plakat przedstawia fotografię drzewa w otoczeniu wieżowców w błękitnej kolorystyce. Obiektyw ustawiony był przy pniu drzewa i skierowany w stronę nieba.
Plakat wystawy „My wolk” dr Piotra Kuci. Plakat przedstawia fotografię drzewa w otoczeniu wieżowców w błękitnej kolorystyce. Obiektyw ustawiony był przy pniu drzewa i skierowany w stronę nieba.

„My walk”
Wystawa Fotografii dr Piotra Kuci

Europejskie Centrum Artystyczne
im. Fryderyka Chopina w Sannikach

Pałac w Sannikach
ul. Warszawska 142
7 kwietnia 2024
godz. 15:15

„My Walk“
Jestem fotografem cały czas. Od lat rejestruje obrazy w zależności od kontekstu. W poszukiwaniu własnego narzędzia do opowiadania o świecie zamkniętym w formie kwadratu wybrałem fotografię analogową, otworkową. Technika pozwala mi uzyskać silny związek obrazu z realnością, zachowując przy tym pewne aberracje. Szukam kadrów i wewnętrznej opowieści, które sprawiają wrażenie surrealności.

Podczas poszukiwań odpowiedniego układu obiektów w kadrze czuję się jak bohater filmu „Lisbon Story“, dźwiękowiec Philip Winter, który poszukuje odpowiednich dźwięków Lisbony, aby ścieżka dźwiękowa uratowała obraz filmowy. Szuka esencji miasta.

Ja szukam podobnie, interesują mnie zdjęcia, które komunikują się z odbiorcą bez komentarza, których aberracja świata przez przypadkowe zdarzenia w kadrze na moment zatrzymuje, przykuwa wzrok odbiorcy. Lubię, kiedy fotografia zaskakuje, swoją niby banalną treścią. Wybrane odpowiednio skadrowane obiekty, zarejestrowaną przez szeroki kąt nie-obiektywu, zacierają podział na fikcję i rzeczywistość. Rzeczywistość, staje się zupełnie nową rzeczywistością.

Moje prace opierają się na intuicji, nie mam gotowego przepisu na zdjęcie, które dla mnie jest interesujące. Pracuje podobnie jak fotoreporterzy, chodząc godzinami w poszukiwaniu decydującego momentu, który może trwać czasami nieprzerwanie. Głownym tematem prac są przestrzenie, w konfrontacji z obiektami stworzonymi przez człowieka. Obrazy są poddane postprodukcji, dopuszczam jedynie pracę nad kolorem, który pozwala mi uwypuklić główny temat zdjęcia oraz ułożyć zestawy. Nie interesuje mnie pojedyncza fotografia.

Mimo braku pełnej kontroli nad fotografią otworkową prace nie są pozbawione świadomego kadru i światła a technika cyfrowa w szerszej przestrzeni barw i w 16 bitach pozwala na nieprawdopodobne oddanie szczegółów przejść tonalnych. Zdolność fotografii otworkowej do tworzenia obrazów na granicy realizmu, prowadzi do zmiany percepcji obrazu. „Tu i teraz“ przedstawia obiekty, których odbiorca może zakładać podświadomie, w istnienie przedmiotu.

Według Stefana Wojneckiego 1 fotografia otworkowa jest „zasadniczym elementem obszaru fotografii postmedialnej“. Czy moje prace są z fotografią postmedialną? Być może tak, ale obraz świata jaki rejestruje, jest na tyle dziwny, że nawet patrząc na obiekt przed wykonaniem zdjęcia, sprawia wrażenie nierealnego. Dlatego to rejestruje. Zamieniam w fotografię, a technika otworkowa pozwala mi wydobyć esencję tej aberracji światła.